Jakob Haberfeld

Informacje:
Wyróżnienia:
1
8
0
Uczestnictwo:
Warsaw Spirits Competition 2022

W 2019 roku po osiemdziesięciu latach powróciła do Oświęcimia marka Jakob Haberfeld. W miejscu dawnej Parowej Fabryki Wódek i Likierów powstało muzeum Jakob Haberfeld Story, stworzone przez pasjonatów, dwóch architektów, właścicieli obiektu – Krzysztofa Stramę i Marcina Susuła oraz Piotra Przeniosło, który zarządza projektem. Panowie postanowi też wskrzesić markę wódek i likierów Jakob Haberfeld, wypuszczając na początek sześć produktów we współpracy z zakładem rodziny Nissenbaum w Bielsko-Białej. Są to alkohole koszerne, najwyższej klasy – wódki żytnia i ziemniaczana, miodonka, wiśniówka, piołunówka i orzechówka, a pod koniec 2020 roku dołączyła do nich pigwówka – macerowana w kamionkowych kadziach, której pierwsza edycja zdobyła medal Double Gold w konkursie Warsaw Spirits Competition.

W kolejnych latach firma poszerzyła ofertę o produkty limitowane, w tym alkohole leżakowane w beczkach. W planie jest dalsze poszerzenie oferty o kolejne receptury, a także budowa mikrodestylarni.

Rodzina Haberfeld żyła w Oświęcimiu od pokoleń, co najmniej od XVIII wieku. Fabrykę wódek Jakob Haberfeld otworzył w 1804 roku. Zakład rozbudowany o rektyfikację był jedną z pierwszych i najnowocześniejszych fabryk wódek w tamtym okresie. Przy zakładzie znajdowała się oficyna – dom Haberfeldów, a także restauracja Monopol i leżakownia. Powstawały tu wódki, likiery, arrack, whisky, winiaki, m.in. marki: Zgoda, Zamek Oświęcimski, Najprzedniejsza Czysta, Basztówka, Korzeniówka, Allash Russe czy Magister. Ostatnimi właścicielami byli Alfons i Felicja Haberfeld, którzy latem 1939 roku popłynęli na wystawę do Nowego Jorku. Nigdy już nie wrócili do Oświęcimia, wojna zatrzymała ich w porcie w Szkocji, zmarli w Los Angeles – Alfons w 1970, a Felicja w 2010 roku.

Parowa Fabryka Wódek i Likierów Haberfledów była pierwszym dużym zakładem przemysłowy w Oświęcimiu, potem powstała fabryka samochodów Praga i rozwinął się przemysł chemiczny.

Fabryka przetrwała II wojnę światową, pracowała na potrzeby Rzeszy pod nazwą Haberfeld unter Verwaltung Treuhändler, kierował nią Niemiec o nazwisku Handelmann. Po wojnie przeszła w ręce Skarbu Państwa. Przez krótki czas produkowano tu jeszcze spirytus, ale już pod koniec lat 40. zmieniono działalność, działała wytwórnia wód gazowanych, napojów bezalkoholowych i rozlewnia piwa. W 1992 roku odnaleziono zamurowane piwnice w starym budynku, gdzie odkryto wiele butelek i innych przedmiotów, z których część jest obecnie eksponowana w muzeum. W 1989 roku zakład postawiono w stan upadłości i pomału zaczął popadać w ruinę, stąd decyzja w 2003 roku o rozbiórce. Niestety, nie pozostało nic, tylko pojedyncze cegły eksponowane dzisiaj w muzeum. To, czego nie zniszczyli Niemcy podczas II wojny światowej, czego nie zdewastowały lata PRL, zniszczono w 2003 roku, kiedy podjęto decyzję o rozbiórce kamienicy rodziny Haberfeld i destylarni, mimo iż cały zespół był od 1995 roku wpisany do rejestru zabytków województwa bielskiego.

W muzealnych gablotach zgromadzone są liczne stare dokumenty, księgi rejestrowe, stare receptury, oryginalne stemple do beczek, butelki puste i pełne, etykiety, fotografie, pocztówki, druki reklamowe, stare tablice. Część dokumentów wymaga jednak renowacji. Tu twórcy muzeum liczą na dofinansowania, dlatego wcielają w życie fundację.

Adres muzeum i pubu Jakob Haberfeld Story to ul. Dąbrowskiego 4, otwarte jest codziennie. Można tu także przyjść na piwo, spróbować wódek i likierów, jest sklepik z pamiątkami, a w weekendy odbywają się imprezy eventowe i koncerty.

Scroll to Top

Dostęp zablokowany

Nie spełniasz wymogów dotyczących wieku użytkowników strony.

WSC 2025

Zgłoś swoje uczestnictwo​

Rejestracja na WSC 2025 już otwarta!​

Czy ukończyłeś/aś 18 lat?